17.04.2015 w Centrum Kultury i Sztuki w Siedlcach rozpoczęła się XXIV edycja Jazz Standards' Festival. Koncertem otwierającym tegoroczny Festiwal był cudowny występ norwesko - polskiego składu Mirosława "Carlosa" Kaczmarczyka, obchodzącego w minionym roku 25-cio lecie swojego istnienia: Loud Jazz Band. W audycjach radiowych, na kilka dni wcześniej wysłuchać można było wspaniałej zapowiedzi koncertu, przygotowanej przez lidera i założyciela grupy:
Zespół wystąpił w składzie: Mirosław "Carlos" Kaczmarczyk - gitara, Erik Johannessen - puzon, Wojtek Staroniewicz - saksofon tenorowy, Paweł Kaczmarczyk - fortepian, Bo Berg - gitara basowa, Ivan Makedonov - perkusja, Maciej Ostromecki - instrumenty perkusyjne i Piotr Iwicki - syntezator.
Loud Jazz Band, od pierwszego momentu, kiedy zetknęłam się z ich muzyką, oprawą graficzną oraz niespotykaną na skalę światową jakością oraz dbałością o każdy najmniejszy szczegół, z miejsca stał się dla mnie grupą marzeń. Nieopisaną stratą i smutkiem była więc dla mnie sytuacja, kiedy zespół ten pojawił się w Polsce, a ja ... nie miałam możliwości uczestniczyć w koncercie i pooddychać tym samym powietrzem, ze snów. Tuż po koncercie zaczęły jednak napływać do mnie liczne relacje szczęśliwych świadków tego niesamowitego wydarzenia, a każda z nich potwierdzała jedynie to, co mogłam przypuszczać od samego początku - że było to niesłychane, nieopisane zjawisko, kiedy rozwarły się niebiosa ukazując zebranej publiczności naprawdę nowy, pełen doskonałości świat. Pośród cudownych, znanych fanom kompozycji "Carlosa", na deskach Sceny Teatralnej w Siedlcach swoją premierę świętowały dwa najnowsze utwory tego niezwykłego lidera, kompozytora, oraz gitarzysty: "Patience" i ... "Babskim Uchem" (!). Panowie bez najmniejszego problemu zdobyli serca widowni, która nie żałowała owacji na stojąco, zachęcając zespół do kilkukrotnych bisów. Taka magia... tylko z Loud Jazz Band!
Marta Ratajczak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz