czwartek, 14 stycznia 2016

Confusion Project: The Future Starts Now (BCD, 2015)





W 2014 roku ukazała się debiutancka płyta gdańskiego tria Confusion Project, zatytułowana przewrotnie "How to Steal a Piano?". Płyta, po której uważnym wysłuchaniu od razu odbiorca orientował się, że postawione w tytule pytanie jest niczym innym jak pytaniem retorycznym, gdyż - mimo, iż Panowie dopiero wkraczali (nie)śmiało na scenę muzyczną, z miejsca postanowili udowodnić, iż - co jak co, ale tak jak fortepian w pełni uległ, oddając się w ręce lidera, tak samo uległ i słuchacz, z ufnością pozwalając muzyce tworzonej przez grupę po prostu wnikać do zakamarków swej duszy. Grupa Confusion Project (Michał Ciesielski - fortepian, Piotr Gierszewski - gitara kontrabasowa, Adam Golicki - perkusja) w ostatnich dniach roku 2015 postanowiła jednak wydać na świat już swoje drugie, "wypieszczone" dziecko, jakim jest album noszący tytuł "The Future Starts Now".


/Utwory: "The Future Starts Now", "A Slavic Fairy Tale", "Moment's Notice", "On The Other Hand", "Status Quo", "The Fruit of Change", "Those From the Past"/

............................................................................................................

Najnowsza pozycja fonograficzna pomorskiego tria składa się z siedmiu kompozycji pianisty oraz umieszczonego pośród nich "Moment's Notice" Coltrane'a, który przedstawiono w tak zmyślny, typowy dla tej nietypowej grupy sposób, iż nietrudno byłoby oszukać nieobeznane ucho, że kompozycja ta stanowi po prostu jeden z kolejnych utworów Michała Ciesielskiego. Na pierwszy rzut oka (czy może też: ucha) zaskakuje (znów!) nieprawdopodobnie świeże, ożywcze brzmienie, w niesłychany sposób przeplatające się z wyraźnie słyszalnym doświadczeniem, obeznaniem i zaangażowaniem. Uczucie, które zostawiła grupa swoim debiutanckim albumem, zdaje się wzrastać i zdumiewać jeszcze bardziej! Bez dwóch zdań, trio na mocy jakichś tajemnych porozumień zaprzedało swe dusze muzyce, maczając w zamian palce w nieśmiertelności jej potęgi i tym samym poznając wszelkie najlepsze aspekty zarówno świeżej, pełnej energii, wolności, zachwytu i niepowtarzalnej świeżości oraz odwagi - młodości ducha, jak i dostojności, powagi, szyku, szlachetności i kunsztu doświadczenia oraz wyczucia, jakie nienaturalnym się wręcz wydaje, patrząc na wiek "złodziei fortepianu".

Ogrom energii, jaka wypływa z każdą kolejną nutą zapisaną na najnowszym krążku grupy - czy jest to zaczepny, podrywający niemal do tańca motyw czepiający się słuchacza niczym cudownie natrętny, ciekawski motyl nieświadomy swego piękna - przysiadający "ot tak" na naszym nosie (jak ma to miejsce choćby w utworze tytułowym, otwierającym płytę), czy nawet - najsubtelniejsza ballada, jak "On The Other Hand" czy też zamykający płytę "Those From the Past", zdumiewa i ... zniewala. Jednocześnie, w głowie rodzi się pytanie, przebijające się na granicy niedowierzania - w jaki sposób niemal w pełni akustyczne trio potrafi AŻ TAK "porazić prądem"???

Rozbudowane, roziskrzone otwarcie płyty w postaci "The Future Starts Now" wyraźnie pokazuje, iż muzycy w pełni świadomi są swojego miejsca na osi czasu; co więcej - potrafią zarówno zatrzymać się w nim, rozejrzeć, dookoła, figlarnie poprzestawiać kilka zdarzeń, po czym - wziąć kalejdoskop do ręki i jednym pociągnięciem po czarno-białych klawiszach fortepianu, jednym potrąceniem napiętych strun gitary czy też rozedrganiem perkusyjnych talerzy - odmienić kolory nadciągającego "jutra". Zabawa, jaką trio proponuje odbiorcy, jest tak przednia, wyborna i smakowita, że - oddając się w pełni temu, czym zaczarować ma nas muzyka, nie sposób skupić się na technice gry, na nutach kryjących się za tymi czarami - pozostaje jedynie po prostu usiąść wygodnie, oddając się całkiem, z ufnością, w ich ręce. "A Slavic Fairy Tale" to z kolei baśń wspaniała, transowa, swawolna i ... muskana zarazem lekko klimatem braci Grimm. Cudne, baśniowe linie fortepianu zdają się tańczyć walca z ciepłem, ale i chwilami - cudowną grozą dźwięków wysyłanych w świat przez basistę. Baśniowy klimat nakreślany jest szerokimi liniami przez perkusistę, obierającego opowieść w niesamowicie piękne ramy. Wspaniała współpraca tria, na poziomie naprawdę wysokim powoduje, że - jako odbiorca - możemy poczuć się naprawdę dopieszczeni, każdym jednym dźwiękiem, napisanym ze starannością i najprawdziwszym szacunkiem do muzyki. Coltrane'owski "Moment's Notice", rozpisany na trio wirtuozerskim, odważnym i wysmakowanym piórem Ciesielskiego, przynosi pewnego rodzaju rozluźnienie, chociaż - energetycznie.... nie daje wytchnienia. Lekkość "żartu" figlarnie wplatanego pomiędzy nutki utworu o mocnym przekazie wspaniale kontrastuje z niesłychanie starannym, wyszukanym wzniecaniem pożaru duszy i kierowaniem rozproszonej, rozluźnionej chwilowo uwagi słuchacza w jedną, silną wiązkę uderzającą dokładnie tam, dokąd grupa zamierza nas zaprowadzić. 

Album "The Future Starts Now" udekorowany jest dwiema pięknymi balladami, nabierającymi - w rękach tria - zupełnie nowego znaczenia. Pierwsza z nich, "On The Other Hand", dzięki niesamowitym dźwiękom wysyłanym w świat przez zamieniającego się w prawdziwego szamana Adama Golickiego, potrafi zapaść naprawdę głęboko w duszę, na kształt tego, co czyni z nami muzyka dawna bądź dalekowschodnie dźwięki pełne niespotykanego mistycyzmu. Prawdziwym czarodziejem staje się również Piotr Gierszewski, czyniący ze swego instrumentu ołtarz, na którym składa pieczołowicie całą swą duszę, płynąc delikatnością i poruszającą subtelnością strun gitary basowej. Reszta powieści należy niezbicie do lidera grupy i najdelikatniejszych kryształków piękna - prawdziwego nektaru nieśmiertelności, któremu nadaje on kształt i rację bytu w świecie... prawdziwym, lekko zaledwie muskając pokorne i oddane klawisze fortepianu. Przekorny, jasny, opływający energią "Status Quo" każdemu z muzyków daje możliwość pokazania swoich najmocniejszych stron, z czego - jak słychać - każdy z trójki skwapliwie korzysta, czyniąc wciąż piękno i zachęcając do dalszej podróży po świecie, który - z każdym ich krokiem - nabiera wiosny, zieleni i życia. Nim dźwięki płyty ucichną, odchodząc klimatycznie gdzieś na wyższy poziom poznania, zrozumienia i ... czucia, wybrzmiewając cudowną, refleksyjną balladą "Those From the Past" nasączoną fortepianowym pięknem, jakie zwykła przywłaszczać sobie muzyka klasyczna, grupa zarzuca jeszcze "soczysty czar" utworu "The Fruit of Change". Najdłuższy z utworów na płycie mami odbiorcę, rzuca w wir życia, oczarowuje i nie pozostawia wyboru: trzeba otworzyć się na siłę wiosny, nawet, jeżeli tkwimy właśnie w pokrytym gęstym śniegiem, zimowym krajobrazie... Trzeba, co jasno precyzuje trio, po prostu uwierzyć, że... "The Future Starts Now"!

Wiosną serc trio dzieli się nie tylko niepodważalnym pięknem muzyki zapisanej na płycie... Jak można przeczytać na stronie internetowej trójmiejskiej grupy, dbając o lepszą przyszłość - dla wszystkich, wpływy ze sprzedaży albumu "The Future Starts Now" przekazane zostaną na konto Polskiej Akcji Humanitarnej. Tym bardziej więc zachęcam do sięgnięcia po tą pozycję...

Marta Ratajczak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz