W kwietniu 2015 roku Tomasz Łosowski opublikował wspaniały album, na którym - poza perkusistą, podziwiać możemy również niedoścignionego trójmiejskiego kontrabasistę - Piotra Lemańczyka oraz młodego saksofonistę - Szymona Łukowskiego, znanego choćby ze składu Lemańczyka: Quartet North.
Album ten wypełniony jest kompozycjami kontrabasisty (poza utworem "Mantra" autorstwa Szymona Łukowskiego). Pięćdziesięciominutowa płyta rozpoczyna się doskonałą kompozycją "Amhran", będąca tytułowym utworem fantastycznego albumu CD opublikowanego przez Piotra Lemańczyka w roku 2013. Nagrana przed dwoma laty z Seamusem Blake'iem i Jackiem Kochanem, tu - przearanżowana została dla potrzeb nowego trio, z zupełnie innym zestawem perkusyjnym (i - co ważniejsze - innym "władcą perkusyjnego zestawu") oraz innym "akcentem języka saksofonu". Niezmienny zostaje jednak tak charakterystyczny dla Piotra dźwięk kontrabasu, jaki on jeden tylko wzbudzić potrafi, o czym przypomina nam on niezwykle piękną, baśniową solówką z krainy soczystych, skąpanych gorącym słońcem południa marzeń. Charakterystyczna melodia jednej z najpiękniejszych Piotrkowych kompozycji cichnie powoli, ustępując miejsca szamańskiej, otaczającej muzyczny wszechświat prawdziwymi czarami, perkusji Tomka w rozpoczynającym się utworze saksofonisty - "Mantra". Wspaniała, klimatyczna opowieść snuje się intrygującą nutą dumnego, nieskazitelnie czystego saksofonu, pośród szelestu szepczącej magiczne zaklęcia perkusji oraz cudownie ciepłego kontrabasu, przy którym cichną wszelkie emocje, pozostawiając jedynie zachwyt ogromny i niewiarygodne wręcz uwielbienie dla niespotykanego ciepła i głębi skrytych w samym sercu najwspanialszego instrumentu świata. Orzeźwienie po rozmarzonej, mantrycznej opowieści rozpisanej na trzy fantastyczne głosy przynosi rozhuśtana perkusyjnie, roztańczona zaczepnymi dźwiękami saksofonu altowego, cudnie pieszcząca ciepłem kontrabasu kompozycja "Mr. Ben", pełna niegasnącego zapału, energii i mocy, wyrywających się zza rozrośniętego na potęgę zestawu perkusyjnego Tomka. Tuż po niej natomiast możemy zasłuchać się w altowym pięknie saksofonu Szymona Łukowskiego, prowadzącego tajemniczym głosem ku nieznanemu, zapisanemu w nutach utworu "My Gray". Przepiękne ścieżki, którymi prowadzi nas saksofonista, nieprzerwanie upiększane są fantastyczną sekcją rytmiczną, doprowadzając do niezwykłego solowego popisu kontrabasisty, rodzącego prawdziwe dreszcze na karku... cudo!
"Double Escape", piąty z kolei utwór na płycie, jest zarazem utworem, jaki dane mi było usłyszeć podczas koncertu w Blue Note, jaki odbył się dnia 15.05.2015 w składzie: Maciej Sikała/ Cezary Paciorek/ Piotr Lemańczyk/ Tomasz Łosowski. Niezwykle żywy, energiczny, pełen wspaniałych "smaczków" serwowanych nam co rusz przez innego z Panów stanowiących to niezwykłe trio, utwór ten z pewnością stanowi jeden z najbardziej rozbudowanych kompozycji składających się na niniejszą pozycję fonograficzną. Po nim zaś następuje "Our 3/4", w którym to Piotr Lemańczyk sięga po równie doskonale sprawdzającej się w jego dłoniach gitarę basową, czarując odbiorcę niebywałą doskonałością zabarwionej na przyjemnie ciemne odcienie dźwięków. Również fenomenalna kompozycja Lemańczyka "Almost Close" docierająca do uszu fantastycznym altem saksofonu Szymona, w niesamowicie przyjemny, dyskretny sposób pobudza wszelkie możliwe zmysły skrytą - lecz jakże ważną sekcją rytmiczną, rozpalającą w duszy odbiorcy najprawdziwszy ogień...! Brawo, Panowie - ogromne ukłony! Płytę zamyka króciutki, niespełna półtoraminutowy utwór zatytułowany "Once Before Morning Coffee", stanowiąc wspaniałą "kropkę nad i" dla fantastycznej płyty tria Tomka Łosowskiego, zawierającej mnóstwo perełek i ukrytych skarbów, dla niestrudzonych poszukiwaczy piękna charakterystycznego dla jazzowych skarbów spod znaku Trójmiasta.
Polecam, gorąco!
Marta Ratajczak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz