"Ciekawość napędza ludzkie działania. Nas – podczas tworzenia "Garnet Tales" - również pchała do przodu chęć poznania i połączenia ze sobą różnorakich stylistyk, szansa na eksperyment i tworzenia muzycznych kontrastów. Na pierwszy rzut oka wszystko wokół nas wydaje się proste, ale pod wierzchnią warstwą rzeczywistości odkrywamy jej dychotomie, złożoność i kolorystkę." Panie i Panowie, przed nami autriackie trio PRIM i ich najnowszy album - "Garnet Tales"!
Austriacka grupa PRIM powstała w roku 2015. Pięć lat istnienia składu zaowocowało, jak dotąd, dwoma albumami muzycznymi: wydaną w roku 2016 debiutancką "More & Less Diminished" oraz "40 Days", który ukazał się rok później. Nim na świat dzienny wyszedł omawiany dziś album "Garnet Tales", grupa opublikowała jeszcze mini-album, "Mind and the Wind", zawierający kompozycję (tytułową) utworu, który znajdziemy tu pod numerem 6. Dziś, przed nami, trio w odnowionym składzie, wraz z gościnnym udziałem wschodzącej gwiazdy jazzowego saksofonu Victorii Pfeil, prezentuje najnowszy album, opublikowany 14 maja 2020 roku nakładem wytwórni Alessa Records.
"Garnet Tales" jest zbiorem autorskich kompozycji tria, w których poczuć możemy szeroki wachlarz silnych muzycznych inspiracji sięgających muzyki Bacha czy współczesnej klasyki. Równie chętnie trio czerpie jednak natchnienie także z osiągnięć gatunkowych nagrań drum & bass. Ociekające niezwykłością eksperymentalne projekty PRIM w pełnej harmonii wrasta i rozkwita, doskonale wpisując się w buchający nowym życiem Wiedeń, będący tak istotnym centrum muzyki klasycznej.
Pod nazwą PRIM kryją się następujące austriackie talenty: Christoph Karas (perkusja), Felix Biller (fortepian, instrumenty klawiszowe) oraz Martin Melzer (gitara basowa). W ostatnim utworze gościnnie wystąpiła saksofonistka - Victoria Pfeil.
Spis utworów: 1. "Riverlude"/ 2. "Aleatory in Quint"/ 3. "Coffeebean Breakdown"/ 4. "The Town Of Undecided"/ 5. "The Tale Of Spanky McCurly"/ 6. "Mind and the Wind"/ 7. "40 Days Reimagined".
Już w pierwszej kompozycji, karkołomnej, acz pełnej niezwykłej siły przyciągania i .. złożoności piękna, trio w zaskakujący sposób przedstawia nam całkiem nową tkaninę, powstałą z niełatwych przeplatanek potęgi ornamentalnej, polifonicznej estetyki baroku (z silnymi nawiązaniami do muzyki J. S. Bacha) z synkopowaną linią perkusyjną, szybkim tempem i silnie zarysowanym, mocnym basem - czyli tym wszystkim, co charakteryzuje muzykę gatunku drum & bass. Sięgając po wielce wytrawne środki i wykwintne produkty, muzycy - za co należy im się niezwykły szacunek i podziw - nie dają w efekcie muzyki przeintelektualizowanej, ociężałej arytmetyką, pod której zwiewną szata sterczałyby szkielety formy. Jednym słowem - mimo skomplikowanego procesu twórczego i wyraźnej pracy nad formą, w żadnym wypadku nie dochodzi do jej przerostu nad samą treścią, która potrafi w fantastyczny sposób uśpić czujność muzyki i ... oddać się pięknu. Fantastycznym przykładem jest choćby utwór w tytule odnoszący się do swojej formy, "Aleatory in Quint", odsłaniający niepowtarzalny, najpiękniejszy teatr instrumentalny.
Poza zabawą formą, PRIM potrafi także oddać się w pełni refleksjom, dać ponieść emocjom, tworząc skrzące się tajemniczością treści utwory, takie jak inspirowany utworem "W grocie Króla Gór" Edvarda Griega - "Coffeebean Breakdown", czy następujący po nim, pełen intymnej subtelności i pastelowych barw, przepiękny utwór autorstwa Felixa Billera - "The Town Of Undecided".
Grupę zupełnie nowych kompozycji, po rytmicznym geniuszu "The Tale Of Spanky McCurly", zamyka przedostatni utwór na płycie, "Mind and the Wind", będący ... czerwoną figurą, jedynym kolorem rzuconym na szarości okładki. Czerwień jego pochodzi z okładki mini-albumu, na jakim został wydany przed ukazaniem się "Garnet Tales", rozpływając się i jednocześnie rzucając silne światło reflektorów na całokształt brzmienia. Soczystość w nieprawdopodobny sposób przenika się z powabem i lekkością, ciężar namiętności - lekko płynie nitką babiego lata, a żar i zaciskający się na szyi sznur zrodzonych emocji - rozkłada kruche, ulotne, pełne światła diamenty, dając powiew świeżości. Wspaniałe kontrasty, zadziwiające i rzucające czar niesłychany!
Dźwiękową podróż z grupą PRIM kończy muzyczny obraz przeszłości, teraźniejszości i przyszłości tria, czyli nowa aranżacja utworu z dawnego repertuaru zespołu, w której nagraniu gościnnie słyszymy saksofon Victorii Pfeil - "40 Days Reimageined". Fantazyjne, kunsztownie ułożone dźwięki, tworzące fascynujące obrazy i nakręcające codzienny kalejdoskop życia.
Co tu dużo pisać - czas oddać głos grupie. Oto PRIM i zapowiedź albumu "Garnet Tales":
Marta Ratajczak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz