Wojciech Staroniewicz, legendarny saksofonista jazzowy podróżujący swoją muzyką po jakże rozległych rejonach czasu i przestrzeni, 13 grudnia 2019 roku opublikował album zabierający nas ponownie w nasycone niezwykłym ciepłem i ciężkim od emocji powietrzem zakątki, w które niejednokrotnie chce się powracać. Przed nami: Wojciech Staroniewicz i "A'FreAk-aN Project . .. ... live in Gdańsk!"
Choć, jak wspomniałam tytułem wstępu, rozległa jest stylistyka, w jakiej z ogromnym powodzeniem i fantazją odnajduje się niezwykle charyzmatyczny saksofonista i kompozytor (doskonale sprawdzający się także jako aranżer!), za każdym razem niesie on swoją osobą ogromny ładunek intelektualno - duchowy. Każdego rodzaju muzyka bowiem, wychodząca zarówno spod pióra, jak i z samego instrumentu Wojciecha Staroniewicza, nacechowana jest wyjątkowo bogatą kolorystyką emocji i stanów ducha sugerujących bliski kontakt z materią tworzącą nasz wszechświat, jednocześnie pozostawiając silne przeświadczenie o unikatowości oraz niezwykle giętkim piórze kompozytorskim.
W swojej rozległej klimatycznie twórczości, prócz udokumentowanej fonograficznie pracy z czołówką polskich muzyków jazzowych, Wojciech Staroniewicz posiada na chwilę obecną 10 własnych albumów (w tym całkiem nowy jeszcze, genialny album autorski "North Park" z marca 2019 roku!) i o tym noszącym numer "10" właśnie dziś chwilę porozmawiamy.
"A-FreAk-aN Project . .. ... live in Gdańsk" to koncertowy album nagrany w Studio Koncertowym im. Janusz Hajduna w Radio Gdańsk. Materiał, jaki słyszymy na płycie, to w dużej mierze aranżacje i kompozycje Wojciecha Staroniewicza, jakie zostały zapisane na studyjnej płycie "A'FreAk - KomEdA Project" (Allegro Records, 2015), z dodatkiem ostatniej kompozycji, będącej aranżacją utworu McCoy'a Tynera. Słyszymy zatem następujące utwory:
"Oyi/ Friendship" (Wojciech Staroniewicz); "Crazy Girl" (Krzysztof Komeda), "Ifunanya/ Love" (W. Staroniewicz), "Moja Ballada", "Cherry" i "Kattorna" (K. Komeda) oraz, na koniec - "Walk Spirit, Talk Spirit" (McCoy Tyner).
Muzycy biorący udział w nagraniach, to wybitne osobowości związane z trójmiejską sceną jazzową, znane ze studyjnej wersji albumu: Wojciech Staroniewicz - saksofon tenorowy, Przemek Dyakowski - saksofon tenorowy, Darek Herbasz - saksofon barytonowy, Marcin Janek - saksofon sopranowy, Dominik Bukowski - wibrafon, Janusz Mackiewicz - gitara basowa, Roman Ślefarski - perkusja, Larry Okey Ugwu - afrykańskie perkusjonalia, drewniany flet.
W odróżnieniu od studyjnego albumu (który był również naprawdę wspaniały!), płyta zawierająca nagranie koncertowe pozwala słuchaczowi na jeszcze bliższy kontakt ze zdumiewającą energią płynącą z instrumentów. Przyczyny należy dopatrywać się, jak sądzę, zarówno w żywych reakcjach publiczności, jak i - nad wszystko - w podejściu samych muzyków, którzy tym razem nie grali zamknięci w studio, starając się w kilku niejednokrotnie podejściach uzyskać efekt idealnego dźwięku, lecz - stanęli na żywo, przed żywą, rozgrzaną publicznością, głodną ich dźwięków, energii i mocy. I dla nich zagrali...!
O pięknie aranżacji, niesamowitym, wyjątkowym podejściu do postaci i twórczości Krzysztofa Komedy (nie spotkałam się jeszcze z tak fantazyjnym, wybitnym i unikatowym podejściem do kompozycji tego niezwykłego twórcy) czy wspólnym oddechu muzyków na scenie można by rozpisywać się bez końca. Gęsto utkana muzyka nie daje wyboru - maluje najdrobniejsze cząstki powietrza, dostaje się do naszych serc i do krwiobiegu, pompując w nas niesłychane ciepło i najlepsze emocje.
Liczny skład instrumentalistów działa gładko, prężnie i nierozerwalnie, niczym jedna tkanka, jednakże - mimo niełatwych aranżacyjnych zabiegów i wielkiego składu zespołu - w utworach nie wyczuwa się żadnego napięcia czy sztywności grania. Jest pełen luz, radość wspólnego przeżywania muzyki z dusz płynącej, tak, jakby Panowie nie mieli świadomości jak wielki cud tworzą.
Choć w tak wspaniałym dziele, osadzonym na tak wysokich szczeblach duchowej integracji niełatwo jest i chyba wręcz nie wypada rozpatrywać kolejnych części albumu (utworów) jako osobnych fragmentów, ja nie potrafię nie pochylić czoła jeszcze znacznie niżej dla "Ifunanya" - prześlicznej kompozycji Wojciecha Staroniewicza! To jest TEN moment, za który można by wręcz oddać życie w obronie tego nieziemskiego piękna. To również wyjątkowa okazja do ujrzenia na raz całej palety barw wypełniających ducha tego niezwykłego muzyka i kompozytora - znajdziemy tu wszelkie jego fascynacje, tęsknoty, marzenia, nawiązujące zarówno do bardziej kameralnych projektów, jak i tą "skandynawską część duszy", którą Staroniewicz dotychczas ujawniał raczej w projektach grupy Loud Jazz Band, a którą oczarował bezbrzeżnie w swoim wydawnictwie zatytułowanym "North Park".
Innym niezwykle ważnym czynnikiem będącym podstawą dla całej serii trzech albumów Staroniewicza ("A'FreAK-aN Project" - 2011, "A'FreAk-KomEdA Project" - 2015 i "A'FreAK-aN Project . .. ... live in Gdańsk" - 2019) jest rodzaj duchowości kojarzonych z muzyką plemienną, afrykańską, której niezwykle istotnym składnikiem jest postać Larry'ego Okey Ugwu. Fantastyczny muzyk i animator kultury sprawia, że przenosimy się w rejony podobne tym serwowanym przez Herbiego Hancocka w (najlepszych, moim zdaniem i najkorzystniejszych dla jego twórczości) latach 70-tych. Niezwykle ważną rolę pełni także perkusja Ślefarskiego, kolorowana i wzbogacana ciepłymi, lśniącymi ornamentami przez bas Janusza Mackiewicza. Prawdziwy jednak pomost wiążący rytmicznych operatorów klimatu z różnymi odcieniami pięknej melodii saksofonów stanowi wibrafon Dominika Bukowskiego.
Prawdziwe mistrzostwo, nieprzebrana głębia, opowieść, którą chłonie się całym sobą i wciąż jest jej mało. Za sprawą samej muzyki Panowie dają prawdziwe poczucie duchowego spełnienia, którym napełniają wszystkie ludzkie zmysły.
Moje marzenie na rok 2020 - aby Panowie pojawili się z koncertem w Poznaniu. Wnosząc, zresztą, po fakcie, jak Wojciech Staroniewicz licznie wypełnił publicznością Salę Wielką CK Zamek w roku 2019 - nie jestem chyba odosobniona w tym marzeniu...
Album zakupić można na stronie Allegro Records /link/.
Więcej o Wojciechu Staroniewiczu, wywiady oraz pełna dyskografia Artysty na Babskim Uchu: /link/.
Opisy wcześniejszych albumów Artysty:
Marta Ratajczak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz