sobota, 20 października 2018

Confusion Project: Primal (Soliton, 2018)




Confusion Project to nadbałtyckie trio młodych, lecz wyjątkowo zdolnych i charakteryzujących się wielką wrażliwością artystyczną muzyków. Liderem i kompozytorem utworów, jakie znajdują się na trzech już albumach opublikowanych przez zespół, jest pianista - Michał Ciesielski. Sekcja rytmiczna pozostaje niezmienna od założenia grupy: przy gitarze basowej mamy Piotra Gierszewskiego, przy perkusji natomiast - Adama Golickiego.

Dziś trzymam w ręku najnowszy - trzeci album tria, który ukazał się w kwietniu 2018 roku. Zabawne, lecz zarówno oprawa graficzna, jak i sugestywny tytuł budzi od razu skojarzenia z estetyką legendarnej grupy YES, przedmowa natomiast stawia od razu przed oczyma album Ricka Wakemana: "Journey to the Centre of the Earth". I tu pojawia się z mojej strony zarówno ogromna sympatia i wielki kredyt zaufania, jak i leciutki niepokój...  Niesłuszny zupełnie, jak miało się okazać!

Może zacytujmy wspaniałe słowo wstępne, jakie pojawia się na płycie w języku angielskim:




"PRIMAL to suita podzielona na części opowiadająca o podróży samotnego człowieka, który w kontakcie z przyrodą odnajduje swoją prawdziwą naturę i pierwotność. To historia o człowieku, który znajduje w sobie odwagę, by dać upust swoim marzeniom, instynktom i wyruszyć w nieznane. Uciekając od cywilizacji, zmagając się z trudnościami samotnej wędrówki przeżywa wielką przygodę, która pomaga mu odnaleźć zagubioną gdzieś dawno temu swoją naturę, pierwotną wrażliwość.

Płyta PRIMAL to jeden utwór ilustracyjny podzielony na rozdziały. Jest to monolog głównego bohatera, o którym zespół opowiada muzyką. Usłyszeć można w nim tętniące życiem lasy, szumiące potoki, świeży, górski wiatr jak i mozolną wspinaczkę nagrodzoną pięknymi pejzażami. Tworząc album, zespół miał nadzieję, że Słuchacz wcieli się w głównego bohatera płyty PRIMAL i przeżyje tą podróż na swój unikalny sposób."

Tak naprawdę, troszkę żałuję, że tak wiele zostało powiedziane na temat albumu przez samych twórców - płyta jest tak czytelna w swoim przesłaniu, tak silnie zakotwiczona w tym wszystkim, co autorzy chcieli za sprawą muzyki nakreślić w emocjach odbiorcy, że znacznie większą przyjemnością dla uważnego odbiorcy byłoby odkrywanie samemu zamysłu twórczego. Świadczy to o niezwykle trafnie nakreślonej muzycznej ilustracji dla opowieści, jaka stała się przesłaniem albumu, jak i niezwykłych umiejętnościach instrumentalistów w tym przepięknym muzycznym teatrze emocji.

"PRIMAL" ukazuje trójmiejskie trio jako niesamowicie dojrzałych twórców i zarazem aktorów sceny ilustracyjnej, którzy ambitny i niełatwy materiał potrafili osadzić w tak czytelne i niezaprzeczalnie przyjemne w odbiorze ramy świata wewnętrznego, jaki w trakcie słuchania albumu jawi się nam we własnym wnętrzu. Nietrudno jest wskoczyć w przygotowaną dla odbiorcy główną rolę spektaklu. Staje się to wyjątkowo przyjemnym również dzięki sugestywnej oprawie graficznej (Daniel Latsch). 

Konceptualny album, choć silnie sugestywny w głównych kierunkach podróży, jakie zadają odbiorcy muzycy, pozostawia jednak wiele przestrzeni dla własnych inwencji i wiele światów do odkrycia za sprawą własnej wyobraźni, pobudzonej silnie poprzez  muzykę. Mimo, iż główny nurt zarysowany jest mocno w głębokim korycie marzeń podanych przez twórców jakoby "na tacy", album potrafi także zaskoczyć, "spuścić z tonu" i mrugnąć lekko okiem do oczarowanego słuchacza. Pośród jedenastu kompozycji, na płycie znajdziemy trzy miniaturki ("Monologue I", "Monologue II" i "Monologue III"), które stanowią solowe "wypowiedzi" poszczególnych instrumentalistów (kolejno: pianisty, perkusisty oraz basisty).

Album urzeka swoim pięknem, niekiedy ledwie muskanym klawiszem fortepianu, innym razem - wydobywanym z szumiącej milionami drzew perkusji, czy też potrącanego lekko ciemną gitarową struną. Pięknym jest również przesłanie oraz rozwiązania stylistyczne, po jakie muzycy sięgają, aby zapewnić odbiorcy oprawę iście mistrzowską. 

Wymienić warto także poszczególne części suity, które - samym tytułem - urządzają ścieżkę wyobraźni odbiorcy: 

"PRIMAL" suite: "The Old Oak"/ "Primal"/ "Monologue I"/ "Into The Forest"/ "Monologue II"/ "Lost"/ "Monologue III"/ "Upstream"/ "The Wind And The Stone"/ "The Climb"/ "The Landscape".

Jednym zdaniem - "Primal" to wyjątkowo dojrzała, fascynująca w odbiorze płyta, która zabierze odbiorcę w podróż, jakiej każdemu przydałoby się zażyć choćby raz w życiu...

Album ukazał się pod patronatem LongPlay.
     

Marta Ratajczak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz