Swingujące 3-miasto to seria albumów muzycznych będących zbiorem nagrań najbardziej znanych i cenionych Muzyków z Trójmiasta. Doborem materiału zajmuje się pomysłodawca serii, będący zarazem jej dyrektorem artystycznym - Marcin Jacobson. Jako hasło przewodnie można by uznać słowa Pana Marcina, w których zawiera się cały sens jego niezwykle płodnej działalności artystycznej: "Moją pasją od zawsze jest muzyka, której pomagam przetrwać w świecie pozbawionym wdzięku."...
Serię "Swingujące 3-miasto" zapoczątkowała wydana w listopadzie 2011 roku przez sopocką wytwórnię Soliton płyta zatytułowana "Baszta", a następnie, w roku 2012, ta sama wytwórnia wydała kolejne trzy płyty serii: "Rama 111", "Antykwintet" oraz "Flamingo". Wydania kolejnych dwóch płyt serii, jakimi są "Leszek Dranicki" oraz - najnowszy album - "Emil Kowalski" podjęło się Stowarzyszenie Muzyków Jazzowych. W międzyczasie (w roku 2013) światło dzienne ujrzała również dołączona do magazynu Jazz Forum kompilacja albumów, zatytułowana po prostu "Był Gdańsk".
Pierwsza płyta Solitonowskiej serii "Swingujące 3-miasto" to album zespołu Baszta, z którym związani byli Muzycy tacy jak: Jerzy Główczewski, Leszek Dranicki czy Edward "Woitek" Kolczyński. Pięknie wydany album zawiera pokaźną książeczkę, obfitującą w mnóstwo informacji dotyczących zespołu oraz w dokładnie opisane, wyjątkowe fotografie jego członków. Na płycie słyszymy następujących Muzyków: Leszek Dranicki, Jerzy Główczewski, Zbigniew Kędzierski, Edward Kolczyński, Adam Ochocki, Jan Rucki, Piotr Sapieja, Stanisław Suchecki, Aleksander Śliwa oraz Lech Woś.
Nagrania wypełniające płytę można podzielić na dwie części (co zaznaczone jest również na tylnej stronie okładki): są to nagrania dokonane w studio (pierwsze 10 utworów) oraz koncertowe (druga dziewiątka). Płytę, oprócz kompozycji Edwarda Kolczyńskiego oraz Lecha Wosia, wypełniają głównie standardy jazzowe, zagrane we właściwy sobie sposób przez członków tego legendarnego zespołu.
Nie mnie oceniać Muzykę lat siedemdziesiątych, która pachnie pięknie starym jazzem. Co jednak mogę z całą pewnością stwierdzić, to - jak dla mnie - pierwsza część płyty, wypełniona nagraniami studyjnymi, brzmi zdecydowanie piękniej i - co zrozumiałe - czyściej oraz ciekawiej, stając się dzięki temu tym, co bez wątpienia potrafi przetrwać próbę czasu. Tak czy inaczej, jako rzecz kolekcjonerska - album zespołu Baszta wydany w serii "Swingujące 3-miasto" to zdecydowana perełka i najprawdziwszy skarb!
Pod koniec lutego 2012 roku ukazała się druga płyta serii, zawierająca nagrania formacji RAMA 111. Zespół ten, założony w roku 1966 przez Jana Rejowicza, gościł w swoim składzie nazwiska takie jak: Przemek Dyakowski, Roman Skurzyński, Andrzej Śliwa, Tadeusz Petrow, Piotr Nadolski, Janusz Kadyszewski, Maciej Flont, Bogusław Skawina czy Ryszard Szeliga. Z zespołem wspópracowali również: Miles Fiedler, Stefan Kearney, Tadeusz Kossak, Marek Marszałek, Jan Młynarczyk, Andrzej Nowak, Yuri Ovsyannikov, Marian Pietrewicz, Miroslaw Romejko, Henryk Senk, Romuald „Mały” Sławiński, Antoni Śliwa, Jan Tobola, Adam Wiśniewski, Lucjan Woźniak, Wiesław Wysocki, Zenon Żelazny.
Na płycie znajdujemy szesnaście nagrań studyjnych, w większości będących kompozycjami Jana Rejowicza. Album ten, w odróżnieniu od "Baszty", brzmi bardzo nowocześnie jak na zawarte na nim nagrania z przełomu lat 60/ 70/ 80, można go słuchać wręcz na okrągło, zachwycając się tak całością zgromadzonego materiału, jak i znajdowanymi co rusz nowymi "perełkami". Porywające partie saksofonu Przemysława Dyakowskiego, piękna gitara basowa (Eugeniusz Kadyszewski, Roman Skurzyński i Aleksander Śliwa), organy, fortepian, rozbudowana sekcja dęta i do tego pełna entuzjazmu perkusja Andrzeja Śliwy.... Wszystko to brzmi, jak olbrzymia orkiestra, potrafiąca jednak podejść do słuchacza indywidualnie, czyniąc ogromem instrumentów kameralny, intymny nastrój. Niesamowite!
Podobnie jak w przypadku "Baszty", do albumu "Rama 111" dołączona jest książeczka zawierająca dokładne informacje dotyczące zespołu (tekst autorstwa Marcina Jacobsona) oraz przepiękne, unikatowe fotografie. Album poświęcony jest pamięci Romana Skurzyńskiego, zmarłego 11.07.2006 roku.
Płyty słucha się wyjątkowo wspaniale, a każdy kolejny utwór przynosi nowe emocje i porusza w inny, wyjątkowy sposób. Co jednak najbardziej zapadło w moje serce, to pięknie wykonany utwór "Bogurodzica" oraz naprawdę przepiękna aranżacja Rejowicza utworu Tadeusza Woźniaka - "Zegarmistrz Światła" z cudnym, porywającym niesłychanie fletem Tadeusza Petrowa i kojącym basem wypływającym z gitary Romana Skurzyńskiego.
Trzecia Solitonowska płyta z serii "Swingujące 3-miasto", wypełniona nagraniami jazzowej grupy Antykwintet, ukazała się pod koniec października 2012 roku. Grupę tą tworzyli: Leszek Kułakowski, Antoni Śliwa, Lech Wieleba, Józef Eliasz, Mariusz Stopnicki oraz Marian Szarmach. Grupa nie doczekała się żadnej płyty, a wydana przez Soliton składanka zawiera siedem utworów Antykwintetu nagranych podczas koncertów zespołu w latach 1978-1980.
"Antykwintet", o czym możemy poczytać w obszernej książeczce dołączonej do płyty, to prawdziwie wybitna grupa jazzowa, której nie dane było jednak wydać żadnego albumu, tym cenniejsza jest zatem solitonowska płyta serii "Swingujące 3-miasto", stanowiąca jedyny zapis nagrań tego znakomitego zespołu. Nagrania pochodzą z XV, XVI i XVII festiwalu Jazz Nad Odrą. Jest to siedem rozbudowanych kompozycji (sześć z nich - Leszka Kułakowskiego, jedna - B. Kessela), trwających w sumie nieco ponad 75 minut. Skład Muzyków, których słyszymy na płycie, to: Józef Eliasz (utwory 1-5), Leszek Kułakowski (utwory 1-7), Mariusz Stopnicki (utwory 6-7), Marian Szarmach (utwory 6-7), Antoni Śliwa (utwory 1-7), Lech Wieleba (utwory 1-7) oraz gościnnie: Piotr Sapieja (utwory 1-3).
Tak, jak nie potrafiłam dać się całkowicie porwać płycie "Baszta" i jak oczarowała mnie "Rama 111", tak w przypadku nagrań na albumie "Antykwintet" mogę z cała pewnością stwierdzić, że porwała mnie ona całkowicie! Siedem naprawdę przecudnych, bardzo rozbudowanych kompozycji, bogatych w improwizacje, pełnych niezwykłych emocji i wyczuwalnych interakcji pomiędzy Muzykami, olbrzymia moc i energia tkwiąca w tych doskonałych Muzykach... Coś naprawdę pięknego i wartego poświęcenia mu zdecydowanie większej uwagi! Tym samym "Antykwintet" z całą pewnością, dzięki ogromowi pracy włożonej przez dbającego o nieśmiertelność darów pozostawionych przez doskonałych Muzyków Marcina Jacobsona, na pewno nie da o sobie zapomnieć... !
Czwarta i zarazem ostatnia płyta serii "Swingujące 3-miasto" wydana nakładem wytwórni Soliton to album poświęcony trójmiejskiej grupie Flamingo. Płyta zawiera nagrania zarejestrowane w 1961 roku w studio radiowym. Przez skład zespołu założonego przez Jerzego Derfla przewinęło się mnóstwo nazwisk trójmiejskich Muzyków, byli to, między innymi: Jan Lurski, Dariusz Molik, Eugeniusz Pudelewicz, Lucjan Woźniak, Jan Nalaskowski, Henryk Pietrewicz, Ryszard Podgórski, Jan Tomaszewski, Lucjan Czaplicki, Zbigniew Porzyński czy Marek Strobel.
Płytę "Flamingo", do której również dołączono książeczkę z informacjami o zespole oraz zdjęciami, zdobi osiemnaście nagrań z roku 1961, nagranych podczas trzech sesji: w Polskim Radio Gdańsk, w Filharmonii Narodowej w Warszawie podczas Jazz Jambore oraz w Operze i Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku. Nazwiska Muzyków, których można usłyszeć na tym unikatowym albumie, to: Jerzy Derfel, Andrzej Dorawa, Piotr Nadolski, Janusz Nalaskowski, Henryk Pietrewicz, Ryszard Podgórski, Eugeniusz Pudelewicz, Edward Rykaczewski, Jan Tomaszewski oraz Lucjan Woźniak.
Rozbudowany w sekcji dętej album "Flamingo" to najczystszy i najpiękniejszy jazz tradycyjny lat sześćdziesiatych, który określany jest też mianem "happy jazzu". Wspaniałe, starojazzowe melodie, piękne popisy sekcji dętej, olbrzymia radość niesiona nutami oraz niesamowite zgranie zespołu - tak można by pokrótce opisać płytę pod tytułem "Flamingo".
Albumy serii "Swingujace 3-miasto", choć częściowo już naznaczone znakiem przemijającego czasu, stanowią piękną wartość archiwalną i kolekcjonerską, będąc jednocześnie najpiękniejszą możliwą drogą do wskrzeszenia zapomnianych już być może przez niektórych Wielkich Muzyków Trójmiasta. Nie pozostaje więc nic innego, jak wyrazić ogromną wdzięczność w kierunku Pana Marcina Jacobsona, który podjął się roli wskrzesiciela, sprawiając, że ta wspaniała Muzyka tak odległych czasów wciąż jeszcze może być dotykana powiewem świeżości, wciąż poznawana na nowo i na nowo wprawiająca w zachwyt.
Kolejne dwa albumy serii, "Leszek Dranicki" oraz "Emil Kowalski" wydane zostały nakładem wydawnictwa SMJ. W międzyczasie ukazała się także składanka serii pod tytułem "Był Gdańsk", stanowiąca wkładkę do magazynu Jazz Forum.
Marta Ratajczak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz