środa, 3 grudnia 2014

Dexter Gordon: A Swingin' Affair (Blue Note, 1962)




"A Swingin' Affair" to album nagrany w roku 1962, zaledwie dwa dni po zakończeniu nagrań do najsłynniejszej chyba płyty Gordona "Go!". Kwartet, jaki słyszymy na płycie, stanowią: Dexter Gordon - saksofon tenorowy, Sonny Clark - fortepian, Butch Warren - kontrabas oraz Billy Higgins - perkusja.


Płyta - pierwotnie wydana na winylu, zawiera sześć utworów: "Soy Califa" (Dexter Gordon), "Don't Explain" (Herzog Jr., Holiday), "You Stepped Out of a Dream" (Brown, Kahn), "The Backbone" (Butch Warren), "Until the Real Thing Comes Along" (Cahn, Chaplin, L.E. Freeman, Mann Holiner, Alberta Nichols), "McSplivens" (Dexter Gordon).

Spoglądający na nas z okładki roześmiany, młodziutki Gordon rozpoczyna album swoją pierwszą z zaledwie dwóch na tej płycie autorską kompozycją, z miejsca wprowadzając niemałe zamieszanie pośród gorących rytmów o smaku dojrzałych owoców południowych, rodzących się na rozgrzanych palącym słońcem miejscach na pograniczu ziemi i raju. Gorący, prowokujący saksofon lidera porusza się w magicznym kręgu zataczanym przez blaszany posmak perkusyjnych talerzy, uwodząc słuchacza przy nieśmiałych dźwiękach fortepianu, podkolorowanych głębią ciężkiego kontrabasu Warrena. Po chwili jednak fortepian postanawia wychylić się zgrabnie przed szereg, częstując słuchaczy piękną, dźwięczną solówką dźwięków rodzących się jakby w podwodnym świecie - to właśnie... Sonny Clark!!! Koniec utworu to wybuch potężnej mocy wspaniałej perkusji spod pałeczek Billy'ego Higginsa, napędzanej przepięknym saksofonem lidera. Piękny, melodyjny, zapadający głęboko w pamięć temat, prowadzony tenorowym głosem saksofonu, kieruje nas do następującej tuż po nim kompozycji zatytułowanej "Don't Explain". Jest to cudowna, klimatyczna ballada, w której niezwykłe ciepło kontrabasu wspaniale współgra ze zmysłowo zachrypniętym saksofonem Gordona, po czym "pałeczkę" przejmuje rozgrzany fortepian Clarka. Perkusja tu pozostaje w tle, czarując lekko, uwodzicielsko magią rozdzwonionych talerzy... Klimat totalnie zmienia się w roztańczonym gorącym temacie "You Stepped Out of a Dream", w której ogromnej roli perkusisty nie da się wręcz przecenić. Bulgocząca w żyłach gorąca, południowa krew podrywa do radosnej zabawy, do tańca życia rozgrywającego się na przestrzeni pomiędzy światami z najróżniejszych marzeń i snów. Tu następuje wreszcie wyczekiwane przeze mnie solo na kontrabasie i tak oto, z rozbudzonym apetytem na te cudownie niskie dźwięki rodzące się spod strun cudownie żywego instrumentu, przechodzimy do kompozycji Butcha Warrena. Niespełna siedmiominutowy utwór rozpoczyna wspaniałe intro kontrabasu napędzanego siłą fortepianowych klawiszy, zaczepnym ciepłem saksofonu oraz dyskretną, lecz jakże przepełnioną energią perkusją, która po chwili wybucha pięknem metalicznego deszczu dzwoneczków, opadającego kojąco na rozgrzane emocjami uszy odbiorców. Tu każdy z doskonałych instrumentalistów ma swoje "pięć minut", każdorazowo zapierające dech w piersiach słuchacza. Utwór rytmiczny, żwawy, z wspaniałymi, wartkimi zwrotami akcji. Kolejnym i zarazem przedostatnim na płycie jest utwór zatytułowany "Until the Real Thing Comes Along". Jest to znów lekka, tęskna ballada senna, malowana pięknem pastelowych dźwięków zapisujących się gdzieś w głębi serca najcieplejszymi emocjami. Pełna subtelności i piękna, kołysze lekko dając poczucie nieskończonej opieki czuwającego nad nami "dobrego ducha"... Największa chyba "perełka" tego wspaniałego wydawnictwa! Na zakończenie otrzymujemy zamykającą album kompozycję saksofonisty, porywającą znów do gorącego tańca, nawołującą do rozrzucania dobra i piękna dookoła siebie. Kipiąca mnóstwem najróżniejszych barw i odcieni, przenikających siebie nawzajem, staje się niezapomnianą ucztą, podczas której zaczarowani zostajemy niezliczoną ilością wspaniałych, niezapomnianych potraw odmieniających naszą duszę na zawsze.

Posiadany przeze mnie egzemplarz albumu stanowi element dwupłytowego wydawnictwa Blue Note.

Marta Ratajczak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz