czwartek, 4 września 2014

Jarek Śmietana: A Story Of Polish Jazz (JSR, 2004)




"A Story Of Polish Jazz" - album, który światło dzienne ujrzał przed dziesięcioma laty - to krążek, na którym usłyszeć można potężne grono wybitnych jazzowych postaci świata muzyki polskiej i nie tylko. Podając skład zespołu, Jarek Śmietana wymienia następujące nazwiska: Jarek Śmietana - gitary, Bennie Maupin - klarnet basowy, saksofon tenorowy, Piotr Wyleżoł - fortepian, instrumenty klawiszowe, Steve Logan - kontrabas, wokal, rap, Adam Czerwiński - perkusja i instrumenty perkusyjne oraz... "12 Polish Jazz Stars". Powstały album, rozpatrywany jako całość, jest dziełem dwojga najwybitniejszych Artystów w swoim fachu: o walory artystyczne serwowane naszemu zmysłowi słuchu zadbał niedościgniony gitarzysta i kompozytor - Jarek Śmietana, natomiast niebywałe piękno, jakim możemy sycić nasze  oczy, jest dziełem wybitnego mistrza estetyki edycyjnej, na co dzień związanego z zespołem Loud Jazz Band - Kuby Karłowskiego (Park Lane). Album więc, jako całość, stanowi wypadkową dwóch niezwykle silnych charakterów o niebywałym wyczuciu smaku, a niesłychanie piękne ilustracje każdego z utworów pomagają odbiorcy w przedostaniu się do świata, do którego zaprasza go sam Jarek Śmietana.

Rozczulające i wspaniale klimatyczne zdjęcie Jarka Śmietany zdobiące okładkę płyty jest zaproszeniem nie do odrzucenia, po którym biegiem niemal rzucamy się do tego niesamowitego dzieła.

Album otwiera tytułowy utwór, czyli "A Story Of Polish Jazz", w którym dwoje raperów - Guzik i Bzyk - przedstawia napisaną przez Jarka "kieszonkową historię polskiego jazzu", w której to - niczym z czarno - białych fotografii ożywających, kiedy zechcemy spojrzeć w nie głębiej - pomiędzy wierszami pojawiają się krótkie solówki wielu wybitnych postaci polskiej sceny jazzowej. Po tym niezwykle ciekawym utworze następuje jedna z moich ulubionych Jarkowych kompozycji - cudowna "My Love And Inspiration" z przepięknym gitarowym intro. Niewinność, czystość, ulotność i zmysłowość krzyczą rozgrzaną krwią zarówno z każdej kolejnej nutki cudnego, instrumentalnego utworu, jak i z natchnionej ilustracji zamieszczonej w książeczce. Tu wspaniałe solo kontrabasu przenika się wręcz z magicznym, poruszającym się lekko na palcach fortepianem Wyleżoła, nasuwającym skojarzenia z delikatną, lekką baletnicą poruszającą się płynnie w świecie marzeń i snów. W całkowicie odmiennym stylistycznie utworze "Solczak" (autorstwa duetu Śmietana/ Sendecki) do kwartetu dołącza Bennie Maupin ze swoim saksofonem tenorowym oraz scratchujący D.J. Gypsyman. Kompozycja ta płynie lekko i swobodnie, puszczając co rusz do słuchacza delikatnie jazzowe oczko. Cokolwiek by nie mówić, w kompozycji nie można wręcz przejść obojętnie obok rozśpiewanego cudownie saksofonu Maupina, prowadzącego iście ciekawy dialog z "Fenderem" Piotra Wyleżoła będącego - jak dla mnie - jednym z najwybitniejszych polskich pianistów jazzowych. W tym samym składzie Panowie kontynuują dzielenie się pięknem kolejnej kompozycji autorstwa tych samych kompozytorów - przepięknej "Music For Summer Afternoon". Tym razem jednak Maupin sięga po kolejną "broń masowego rażenia pięknem" - klarnet basowy, natomiast gitarowy mistrz zachwyca i oczarowuje nieziemskim solo spowitym milionem cudownych perkusyjnych dzwoneczków, przyozdobionych ciepłym, tęsknym basem spod ciężkich strun poruszanych dłonią Logana. Wspaniała ilustracja utworu pomaga słuchaczowi przenieść się znów pod zamkniętymi powiekami do cudnego świata kreowanego przez tak wybitnych instrumentalistów, oddając się magicznym klarnetowym zagrywkom Maupina, gitarowym czarom Jarka oraz niezmiennie oczarowującego słuchacza biało - czarnymi klawiszami Piotra Wyleżoła.

Scratchujący D.J. Gypsyman nie ustaje w swoich wysiłkach, by podsycić żar cudownej gry mistrzów również w kolejnym utworze Śmietany i Adzika Sendeckiego, noszącym tytuł "Strange Funky Fruit". Jak sama nazwa wskazuje, jest to okazja do zasłuchania się w prawdziwie funkującą gitarę mistrza, błyszczącego wyraźnym, ostrym blaskiem w tworzonej przez siebie na żywo rzeczywistości muzycznej. Na płycie Śmietana dwukrotnie sięgnął po wspaniałe kompozycje formacji "The Beatles", obie przestawiając w kwartecie Śmietana/ Logan/ Wyleżoł/ Czerwiński. Pierwszą z nich jest opatrzona zmysłową, rozbudzającą wyobraźnię ilustracją piosenka "I Want You". Gorąca, wywołująca na całym ciele przyjemne dreszcze gitara Jarka prowadzi słuchacza niespotykanie ciekawą ścieżką pełną tajemnic do miejsca, gdzie nagle - niespodziewanie - wyrasta przed nim natchniony wokal Steve'a Logana. Mimo bogato rozbudowanego utworu, którego cudownej aranżacji nie powstydzili by się "The Beatles", to jednak zdecydowanie gitara Jarka Śmietany jest tym, od czego wprost nie można oderwać uszu! Piękno podane w najczystszej postaci, czarujące, kuszące obietnicą spełnienia, dotykające takich miejsc w duszy słuchacza, o których istnieniu nie miał wcześniej nawet pojęcia... Zupełnie, jak ilustrująca utwór fotografia! Drugi utwór "Czworga Wspaniałych" to fantastyczna kompozycja "Within You Without You", mistrzowsko wręcz zagrana przez kwartet Śmietany. W magiczny klimat utworu wprowadza nas piękne intro Adama Czerwińskiego, oplecionego szybko zmysłowym, namiętnym wręcz gitarowym zwiewnym szalem, niewolnym od pewnego rodzaju psychodelii prowokującej do całkowitego wniknięcia w głąb utworu i buszowania po jego najodleglejszych zakątkach i najmniejszych zakamarkach. Prawdziwa magia i zachwyt nie do opisania! Pomiędzy tymi dwiema beatlesowskimi perełkami na krążku znajduje się oddająca hołd Davisowi Jarkowa kompozycja "Miles", opatrzona fascynującym zdjęciem amerykańskiego trębacza. Tu do kwartetu dołącza wytęskniony już Bennie Maupin, wyraźnie akcentujący rolę swojego saksofonu tenorowego, oraz - mniej może wytęskniony - D.J. Gypsyman. Rytmiczna, silna perkusja pod pałeczkami Czerwińskiego staje się piękną ozdobą dla nieziemsko pięknych dźwięków wydobywających się z ślicznego, drewnianego instrumentu Logana - pełnego potęgi kontrabasu o niedoścignionej dumie i sile. Ostatnim utworem z podstawowego zestawu jest kompozycja Logana: "Let's Rock" z fantastycznym "pazurem", rysującym się również wyraźnie na ustach mężczyzny uchwyconego na zdjęciu stanowiącym ilustrację do kompozycji. Jako bonus, Śmietana do płyty "dorzucił" na koniec anglojęzyczną wersję utworu "A Story Of Polish Jazz", wywołującą nawet jeszcze większe dreszczyki emocji niż jej polski odpowiednik.

Cudownie wydany album, zawierający krążek z prawdziwie znakomitą dawką muzyki pióra i struny Gitarowego Mistrza jest tym, co zdecydowanie należy rozpatrywać i poznawać "w całości", nie odrywając muzyki od bogatych ilustracji. Wtedy i tylko wtedy możemy mieć pewność, że będziemy potrafili wydobyć z niego całkowite piękno, ukryte zmyślnie specjalnie dla tych, którzy lubią poszukiwać i czerpać radość z odkrywania tego, co nie zawsze widoczne na pierwszy rzut oka.

Marta Ratajczak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz