niedziela, 31 sierpnia 2014

Rafał Sarnecki: Cat's Dream (BJUR, 2014)






3 października 2014 roku swoją premierę świętować będzie najnowsza płyta Rafała Sarneckiego - album zatytułowany "Cat's Dream". Nagrania w składzie: Rafał Sarnecki (gitara), Lucas Pino (saksofon tenorowy, klarnet basowy, flet), Bogna Kicińska (wokal), Glenn Zaleski (fortepian), Rick Rosato (kontrabas) oraz Colin Stranahan (perkusja) zarejestrowano w Nowym Jorku w 2013 roku.

Rafał Sarnecki to znakomity polski gitarzysta jazzowy, od lat działający z ogromnym sukcesem na nowojorskiej scenie jazzowej. W Nowym Jorku ukończył z wyróżnieniem studia na wydziale jazzu w New School Univeristy oraz studia magisterskie na wydziale jazzu w CUNY Queens College. Z autorskich projektów gitarzysta ma już na swoim koncie dwa albumy: nominowany do nagrody FRYDERYK 2009 "Songs From A New Place" (2009) oraz wydany przez Fresh Sound New Talent "The Madman Rambles Again" (2011). / Autorem zamieszczonego zdjęcia jest John Guillemin/.

Na płycie znajduje się osiem utworów zaaranżowanych przez Sarneckiego specjalnie na jego nowojorski sekstet, z którym koncertuje regularnie od 2008 roku. Są to autorskie kompozycje gitarzysty, z czego jeden z utworów - tytułowy "Sueño De Gatos" zawiera tekst napisany przez chilijskiego poetę - Pabla Nerudę.

............................................................................................................

Spis utworów: "Three Old Men From The Land Of Aran", "Piazza Verdi", "Sueño De Gatos", "Czarna Porzeczka", "Name Day Song", "Plane Crashes And Conspiracy Theories", "Ordovician Extinction", "For Anastazja".

............................................................................................................

Pierwszy z utworów zapisanych na płycie brzmi intrygująco, dumnie otwierając powoli i w kuszący sposób bramę do kwiecistego ogrodu, w którym napotykamy na prawdziwą inwazję wspaniałych dźwięków, otaczających nas naraz z każdej strony i z każdego zakątka. W utworze znajdujemy silny kontrabas kontrastujący z wysokim wokalem Bogdy Kicińskiej w otoczeniu srebrzącej się perkusji, a wokół nich rozkwita fascynująca, dynamiczna, żywa gitara lidera, zdecydowany fortepian oraz wyśpiewujący wspaniale frazy saksofon tenorowy Pina. Wokalizami kwiecącymi się wśród gitarowo- fortepianowych ogrodów rozpoczyna się także kolejna kompozycja, zabarwiona wpływami muzyki klasycznej. Jest tu wspaniały smaczek dla miłośników ciemnego, basowego brzmienia kontrabasu, który tu, w rękach Rosato, staje się niezwykle silny, napięty, z mocno "drewnianym" brzmieniem. W latynoskie klimaty rozgrzanej do czerwoności Hiszpanii zabiera nas natomiast tytułowa kompozycja, "Sueño De Gatos", czyli "Cat's Dream". Wśród rozszalałej w gorączce perkusji i gorącego kobiecego głosu, uwagę przykuwa przede wszystkim zaczepna, pełna uroku i czaru gitara Rafała Sarneckiego, rozpalającego wręcz struny, wprawiając je w drżenie zwinnymi pociągnięciami, z niezwykłą dynamiką przebierając po nich palcami. Rozbrykane hiszpańskie barwy tańczą dalej w umyśle słuchacza podczas kolejnej kompozycji - jedynej o polskim tytule: "Czarna Porzeczka". Lato, ciepło, oślepiające kontrasty jaskrawych kolorów zostają ujarzmione klasycyzującym niekiedy wokalem Kicińskiej, nic jednak nie potrafi ujarzmić temperamentu prawdziwie gorącej gitary, wywołującej momentami prawdziwe dreszcze na ciele... Utwór kończy piękna opowieść saksofonu tenorowego, śpiewającego z wspaniałą nutką tęsknoty.
Drugą połowę płyty otwiera płynąca stłumioną, jakby docierającą spod wody gitarą "Name Day Song": radosna, piękna, łagodna, a jednocześnie - gdy trzeba - wyciągająca pełen uroku drapieżny pazur. W utworze tym można zasłuchać się bez reszty we wspaniałym dialogu gitary z perkusją, przy których reszta instrumentów zdaje się z szacunkiem usuwać na drugi plan sceny. Natchnione wokalizy powracają natomiast w "Plane Crashes And Conspiracy Theories", by drażnić się z lekką przekorą z instrumentalistami, wśród których na pierwszy plan wysuwa się nagle fantastyczna, galopująca zapamiętale perkusja, przyprawiająca o szybsze bicie serca. Pozorny spokój przywraca wspaniała gitara Sarneckiego, prezentująca pełną paletę swych wdzięków w długiej, pełnej temperamentu solówce, po której uszy słuchacza zostają oczarowane przez popis Lucasa Pino. Jeśli chodzi o Glena Zaleskiego, to w jego wyśmienitym fortepianie można zasłuchać się choćby podczas długiej, rozbudowanej solówki pianisty w przedostatnim, pięknie jazzującym utworze albumu. Płytę kończy cudowna, klimatyczna, pełna emocji kompozycja zatytułowana "For Anastazja", uderzająca ogromem ciepła zaklętego w gitarowych strunach lidera składu oraz saksofonie tenorowym Lucasa Pino. Wspaniały, entuzjastyczny fortepian i ożywająca pod pałeczkami Stranahana perkusja, a także ciepły bas i urzekający, wysoki wokal dopełniają reszty. Fantastyczna rzecz!

Rafał Sarnecki wraz ze swoim sekstetem w dniach 5 - 14 grudnia 2014 będzie odbywał trasę promującą najnowszy album, który polecam szczególnej uwadze. W ramach trasy zespół na pewno pojawi się w Krakowie, Warszawie, Poznaniu, Trójmieście, Piasecznie, Gorzowie Wielkopolskim i Nowym Dworze Mazowieckim. Bądźmy więc czujni i ... już rezerwujmy sobie bilety!

Marta Ratajczak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz