niedziela, 9 marca 2014

Dominik Bukowski Group: Blue Note Poznań, 08.03.2014



Bywalcy poznańskiego klubu Blue Note niejednokrotnie mieli już okazję usłyszeć na jego scenie wiodącego polskiego wibrafonistę - Dominika Bukowskiego. W dniu 8 marca mieliśmy jednak okazję po raz pierwszy usłyszeć go z projektem autorskim. Dominik, oprócz udziału w rozlicznych nagraniach z różnymi Muzykami, ma na koncie pięć płyt autorskich. Są to: wydana w 2002 roku przez Radio Katowice "Blue Mind Quartet", "Dominik Bukowski & Projektor" (Allegro Records, 2005), "Times Get Changed" (Ecnalubma, 2008), "Vice - Versa" (Soliton, 2009) i wreszcie wydana przez Soliton płyta "Simple Words", która swoją premierę świętowała 7 marca tego roku, a już dzień później Dominik Bukowski wraz ze swoim składem pojawił się w Blue Note z materiałem na niej zawartym. Był to dzień, na który czekaliśmy z ogromną niecierpliwością, podsycaną delikatnie przedpremierową prezentacją dwóch nagrań z albumu podczas niedzielnej audycji Krystyny Stańko w Radio Gdańsk, której gościem był Dominik.

Wreszcie jednak nadszedł ten dzień i punktualnie o godzinie 20:00 na scenie klubu Blue Note pojawili się: Dominik Bukowski (wibrafon), Sri "Aga" Hanuraga (fortepian, Korg), Piotr Lemańczyk (kontrabas) oraz Przemek Jarosz (perkusja).

Już samo wejście Muzyków było niesamowicie doskonałe. Wibrafon, jako instrument lidera, znajdował się pośrodku sceny, a sam  Dominik ustawił się przodem do Muzyków niczym dyrygent. Aż zapachniało klasycznym pięknem i doskonałością, uderzał też ogrom zaufania, jakie Muzycy mieli do siebie nawzajem. Kiedy zespół był gotów rozpocząć przepiękną dźwiękową ucztę, wibrafonista stanął przed swoim cudnym instrumentem i pozwolił dźwiękom płynąć lekko, mieszając się z cudnymi barwami fortepianu, kontrabasu i perkusji.

Zespół Dominika Bukowskiego rozpoczął koncert pierwszym utworem z płyty "Simple Words", rozgrzewając publiczność już od pierwszych nut i powodując tak dobrze nam znane rozterki ze styczniowego koncertu zespołu Orange Trane: czy zamknąć oczy, dając się ponieść pięknu Muzyki, czy pozostawić je otwarte, tak, by podziwiać to, w jaki sposób sami Muzycy reagują na tworzone przez siebie piękno...

Zdumiewać mógłby niecodzienny zestaw instrumentów, z jakim mieliśmy do czynienia tego wieczoru: wibrafon obok fortepianu..? Hm.., odważne, ale za to jak trafne i rewelacyjne posunięcie! Panowie grali naprawdę wspaniale i żadnego z nich nie było ani przez moment "za dużo", Dominik czarował cudnie niczym magik, wydobywając z wibrafonu dźwięki pieszczące uszy i powodujące przyjemne rozlewanie się ciepła po całym ciele, a Sri Hanuraga w niezwykły sposób wydobywał z fortepianu piękno, po które - zdawać się mogło - nikt jeszcze nie miał śmiałości sięgnąć. Piotr Lemańczyk - mistrz kontrabasu - swoją charakterystyczną grą na tym pięknym instrumencie niezmiennie wywoływał przyjemne dreszcze i uczucie niedosytu, a perkusista - Przemek Jarosz - pobudzał wręcz perkusję do życia, dając jej mnóstwo energii i pozwalając jej podążać co rusz w innym kierunku, w który tylko w danej chwili kusiło ją życie. Przecudny koncert, po którym nie sposób tak po prostu wrócić od domu i usnąć...

W piątym utworze pierwszej części koncertu Sri Hanuraga "przesiadł się" z fortepianu do Korga, racząc nas spontanicznym przyśpiewem podczas gry.

Po przerwie Panowie powrócili, by zagrać kolejne utwory z płyty "Simple Words" oraz z wcześniejszej autorskiej płyty Dominika - "Times Get Changed". Tu powtórzyła się scena, gdy wchodząc na scenę, Wibrafonista stanął na chwilę przodem do kolegów, sprawiając wrażenie dyrygenta cudnie kierującego zespołem. Tak zresztą było... Mimo tak wielu wspaniałych instrumentalistów, pomimo mnóstwa ich cudnych, długich solówek, podczas których lider stawał z boku, zasłuchując się i podziwiając grających w jego składzie Muzyków, wyraźnie dało się odczuć, iż to on "dźwigał ciężar" czuwania nad zespołem. Jak dla mnie - zachowanie Dominika Bukowskiego podczas minionego koncertu było idealną postawą lidera zespołu, jestem absolutnie pod wrażeniem!

Koncert w Blue Note obfitował w naprawdę doskonałe chwile, pełne muzycznych uniesień, a dźwięki płynące ze sceny były spełnieniem wszystkich muzycznych marzeń, jakie się tylko mogą urodzić w głowie miłośnika jazzu. O samych utworach, z których zdecydowaną większość stanowiły jednak kompozycje Dominika z płyty "Simple Words" staram się jednak w tym miejscu nie wspominać, jako że już niedługo z pewnością napiszę kilka słów o samej płycie, z którą wróciłam dzisiejszej nocy z koncertu z kompletem czterech autografów ;). Dodam jeszcze, że koncert - mimo ogólnie wspaniale przygotowanego występu, pięknych kompozycji zagranych w naprawdę wspaniały sposób i wspaniałego porozumienia wyczuwanego między Muzykami, obfitował jeszcze w wiele "perełek" i "momentów", których wychwytywanie było prawdziwą przyjemnością. Jednym z momentów, który uporczywie zagościł mi w głowie, to Dominik, odchodzący na bok sceny po pięknym solo, zasłuchany głęboko w grę Sri Hanuragi, któremu cichutko przygrywa sekcja, ogromne skupienie samego Sri, a na to - po chwili, nagłe "rozjuszenie" sekcji, gwałtowne przyspieszenie tempa kontrabasu i perkusji, cudny, szaleńczy, pełen wigoru pęd Piotra i Przemka, jak gdyby wyrywanie się z łańcucha, po czym kontrabas lekko "odpuszcza" a "rozeźlony" Przemek prezentuje wspaniałą, pełną nagromadzonej i długo utrzymywanej na wodzy energii grę solo...! Kapitalny zabieg!

Tyle o koncercie... Kto nie był, niech żałuje :) Jednakże, oprócz żałowania, można na przykład zaopatrzyć się w doskonałą płytę "Simple Words" lub/i wybrać się na koncert zespołu w innym mieście. Najbliższe koncerty grupy Dominika Bukowskiego to:

13.03.2014 - ODK, Jelenia Góra
14.03.2013 - POKIS, Płock
15.03.2014 - Jazz Club Pod Filarami, Gorzów Wielkopolski

Bieżące informacje o nadchodzących koncertach można śledzić na stronie Muzyka: http://dominikbukowski.com/koncerty/

Marta Ratajczak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz