wtorek, 7 kwietnia 2015

Al Di Meola: Orange and Blue (Bluemoon, 1994)





"Orange And Blue" gitarowego Arcymistrza, jakim jest wielki Al Di Meola, to jedna z być może mniej znanych płyt gitarzysty, za to - moim zdaniem - pełna niezwykłego uroku i czaru. Niedoścignione piękno, soczysty posmak egzotycznych klimatów, oplecione ciepłym, głębokim brzmieniem, z miejsca stawia słuchacza w iście rajskiej przestrzeni pełnej największych cudów natury, które w dodatku nie prysną dotykane powiewem szarej codzienności.

Pośród muzyków zaangażowanych do nagrania trzynastu kompozycji składających się na ten niezwykle ujmujący album, znaleźli się: Al Di Meola - gitary, fortepian, syntezator, perkusja, instrumenty perkusyjne; Peter Erskine, Manu Katché, Steve Gadd - perkusja; Marc Johnson - kontrabas; Pino Palladino - elektryczna gitara basowa (bezprogowa); Mario Parmisano - fortepian, syntezator; Herman Romero - wokal i różne instrumenty; George Dalaras, Noa - wokal; Simon Shaheen - skrzypce oraz Gumbi Ortis - instrumenty perkusyjne.


 Utwory:

"Paradisio", "Chilean Pipe Song", "Ta'alina Song", "Orange and Blue", "This Way Before", "Summer Country Song", "If We Meet Again: Part One", "If We Meet Again: Part Two", "Cyprus", "Theme of the Mothership", "Precious Little You", "Casmir", "On My Own".


Zdecydowana większość utworów to kompozycje Ala Di Meoli. Współkompozytorem "Ta'alina Song" jest Noa; "If We Meet Again: Part Two" powstał w ramach współpracy Meoli z Mariem Parmisano i Hermanem Romero, natomiast tekst do utworu "Cyprus" jest autorstwa George'a Dalarasa i Polykarposa Kyriacou. Wyjątek stanowi również "Theme of the Mothership" - kompozycja Chick'a Corea, do której intro oraz zakończenie dopisał Al.

"Orange and Blue" stanowi album niezwykle spójny - z gatunku tych, które powstają z potrzeby serca i przekazania światu pewnej treści, jaka narodziła się w uduchowionym, twórczym, artystycznym sercu muzyka. Cudowne dźwięki gitary pławiącej się w dotyku rąk Mistrza zmieniają się w okamgnieniu w maleńkie, kolorowe bańki, rozkosznie oddające się podmuchom wiatru na swoim własnym, leniwym niebie, pełnym soczystych dźwiękowych pomarańczy. Nie bez znaczenia są również budujące nastrój oraz swoistą scenę dla czarodziejskich strun gitary Meoli instrumenty pozostające pod wodzą kapitalnego personelu muzycznego, zaangażowanego do nagrań. Całość pozwala na idealne wręcz, doskonałe wyważenie pomiędzy światem gorących marzeń płonących potężnym ogniem pragnień, a kojącą zielenią pod naszymi stopami, przytrzymywanymi tuż nad jej powierzchnią za pomocą silnych korzeni realnych doznań. Możemy więc twardo stąpać po ziemi, utrzymując jednocześnie głowę wysoko w obłokach...

Album ten oferuje moc wzruszeń, stawiając jednocześnie niepokojące znaki zapytania odnoszące się do ukrytych pragnień. Otwiera słuchacza na zupełnie inny sposób postrzegania, udowadniając, że - aby dostrzec prawdziwe piękno - należy zatrzymać się w biegu i zapatrzeć głębiej. Obudzić je do życia, oddając mu kawałek siebie, swojego czasu, wyobraźni i ducha - wtedy dopiero staje się ono dla nas zwierciadłem, w którym możemy bez problemu dostrzec piękne odbicie naszego własnego raju. 

Delikatność - o którą dzisiaj tak trudno, wysublimowane piękno nie rzucające się nachalnie w oczy, głęboka prawda o wszystkim, co ważne... a wszystko to ukryte w cudownym, ponadczasowym dziele, działającym leczniczo na każdy - najbardziej nawet błękitny smutek dnia codziennego. Wspaniałe dzieło, mnóstwo przepięknych linii melodycznych, niezwykła współpraca doskonałych instrumentalistów, a nad tym wszystkim wielki czarodziej - Al Di Meola. "Orange and Blue" - tak samo pyszna na co dzień, jak i od święta. Na młodzieńczy zapał, jak i na spokojną, dojrzałą mądrość wieku średniego; na ogień marzeń i błękit rzeczywistości... Po prostu doskonałość, niezwykła i ponadczasowa.


Marta Ratajczak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz