wtorek, 29 października 2013

Smakując "Krople Słowa" Krystyny Stańko (Stankoffamusic, 2012)






Płyty Krystyny Stańko "Kropla Słowa" słucham już od tygodni, bywa, że po kilka razy dziennie i wciąż znajduję w niej coś nowego. Wokalistka na swojej płycie wykorzystała piękne wiersze Wisławy Szymborskiej, Haliny Poświatowskiej, Doroty Szatters, Tomasza Jastruna oraz dwa swoje własne, których słowa śpiewa do muzyki skomponowanej głównie przez niezwykłego wibrafonistę - Dominika Bukowskiego. Wyjątkiem jest utwór "Kropla Słowa", do której muzykę napisał Paul Rutschka (utwór ten, jako wyjątek, zagrany jest w zupełnie innym składzie) oraz "W Zatrzęsieniu" i "Pierwsza Miłość", w których przepiękne wiersze śpiewane są do muzyki napisanej przez samą Krystynę Stańko. 
Często, zwłaszcza podczas czytania wielowątkowych powieści (jak na przykład przy wspaniałej, ponadczasowej książce "Wyznaję" Jaume Cabre), miewam problemy z podzielnością uwagi. W przypadku książek pomaga mi oznakowanie różnych wątków różnokolorowymi papierkami. Jeśli chodzi o płyty, "Kropla Słowa" jest dla mnie pierwszą tak wielowątkową, że długo zastanawiałam się, w jaki sposób do niej podejść, żeby nie uronić ani kropelki... Bo - wsłuchując się w słowa tych przepięknych wierszy i przenosząc się wyobraźnią w ich świat - można by przegapić któreś z przepięknych nutek, natomiast - koncentrując się jak najmocniej na muzyce i dając jej się ponieść - można by gdzieś po drodze zgubić wspaniałe słowa. Tak więc, aby nie zagubić jednego ani drugiego, moim złotym środkiem okazało się poświęcenie najpierw kilku dni samej poezji, aż wryła się w moją pamięć tak głęboko, że może sobie płynąć na innym poziomie świadomości podczas słuchania płyty.

Wspaniały instrument, jakim jest głos Krystyny Stańko, wspierają na płycie doskonali muzycy: Dominik Bukowski - wibrafon i marimba, Piotr Lemańczyk - kontrabas, Cezary Konrad - perkusja. W ostatnim utworze, w drodze wyjątku, Krystyna Stańko śpiewa w towarzystwie Paula Rutschki (gitara basowa) oraz Sri Hanuragi (fortepian).

"Jesteś powietrzem" jest przepięknie wykonanym wierszem Haliny Poświatowskiej, otwierającym płytę. Na tle delikatnego wibrafonu Dominika Bukowskiego oraz głębokiego, ciężkiego, otulającego ciepłą barwą kontrabasu Piotra Lemańczyka, słyszymy subtelny, lecz silny, przepiękny głos Pani Krystyny. Olbrzymia siła, radość i pewność siebie bije z perkusji Cezarego Konrada. Najpiękniejsze jednak fragmenty z tego utworu to delikatny, łamiący się głos wokalistki na tle ciężkiego, solidnego kontrabasu, który zdaje się dawać oparcie, stanowiąc przepiękny kontrast potężnego, męskiego, basowego instrumentu dla niezwykle kobiecego, delikatnego głosu Krystyny Stańko.

W drugim utworze, "Nic Dwa Razy", oprócz podstawowego składu zespołu, dochodzi saksofon altowy Macieja Obary oraz kwartet smyczkowy (Katarzyna Kowacz - I. skrzypce, Katarzyna Rogalska - II. skrzypce, Małgorzata Chomicz - altówka oraz Alicja Lach - Owsiany - wiolonczela). Przepiękny wiersz Wisławy Szymborskiej grany w tak wielkiej orkiestrze nie zatraca intymnego nastroju, w którym smutek płynący z głosu wokalistki znajduje oparcie w potędze i sile kontrabasu. Smutek ten, sięgający samego dna duszy, potęguje krótkie, lecz niezwykle intensywne w przekazie solo Macieja Obary na saksofonie.

"W Zatrzęsieniu", kolejny utwór na płycie, rozpoczyna się perkusją wraz z kontrabasem. W tym potężnym, męskim instrumentarium, głos Krystyny Stańko nabiera siły, sam w sobie stając się oparciem. W utworze tym gościnnie słychać gitarę Jacka Królika oraz Mirosława Hady'ego przy instrumentach perkusyjnych. Jest to kolejny wiersz Wisławy Szymborskiej, którego - dla odmiany - nie miałam dotąd okazji poznać... Słuchając "Kropli Słowa" po raz pierwszy, mimo przebojowej "Pierwszej Miłości" czy niezwykle smutnego, chwytającego za serce "Dawno Nie Liczy Się", to właśnie "W Zatrzęsieniu" najgłębiej zapadł mi w pamięć i w serce. Dziś - po wielokrotnym przesłuchaniu tej płyty - znalazłam sobie na niej tyle moich osobistych "numerów 1", że ich ilość jest prawie równa ilości wszystkich utworów nagranych na płycie :). Po prostu każdy z nich jest wyjątkowy w ten jedyny, sobie tylko właściwy sposób.

"Przytul Się Do Mnie" ze słowami Tomasza Jastruna to chyba najsmutniejszy, najdelikatniejszy utwór na płycie, w którym powraca kwartet smyczkowy tworzący wraz z Dominikiem Bukowskim subtelną otoczkę dla głosu Krystyny Stańko. Współistnienie, współtworzenie wokalistki wraz z kwartetem oraz Dominikiem można by dokładnie opisać słowami śpiewanego wiersza: 
"Oczy z niebem i łąką 
Chroni powieka z bibułki"...

Jacek Królik (gitara) oraz Mirosław Hady (instrumenty perkusyjne) powracają w piątym, najbardziej przebojowym utworze: "Pierwsza Miłość" (słowa: Wisława Szymborska). Wraca również potężna moc pięknie brzmiącego kontrabasu, tworząca wraz z silnym głosem wokalistki nastrój radości, lekkości. Zresztą, co tu dużo mówić - jest to utwór, który biegiem wręcz pnie się coraz wyżej (choć już wyżej prawie się nie da, został jeszcze tylko kroczek z drugiego miejsca na pierwsze!) na listach przebojów! 

"Jest Nie Ma" to przepiękna muzyczna aranżacja wiersza Doroty Szatters. Tu zmysłowy głos wokalistki oraz subtelne dźwięki wibrafonu współgrają pięknie z budującym (wraz z perkusją) ciepłą przestrzeń kontrabasem, prezentującym w utworze szeroką gamę rozmaitych dźwięków.

Pełen tragizmu wiersz Haliny Poświatowskiej "Nie Mówiłam Uśmiechem", nawet, gdyby śpiewano go w obcym, nieznanym języku, całym sobą opowiada o ulotności i przemijaniu oraz o głębokim smutku z tym związanym. Utwór rozpoczyna smutny, zawodzący saksofon altowy Macieja Obary oraz pełen zmysłowego smutku głos wokalistki. Nastrój utrzymuje delikatna perkusja wraz z subtelnym wibrafonem oraz stateczny, ciężki, przeszywający do bólu kontrabas. Ból, rozpacz, tragedia - to słowa, które  wybrzmiewają z każdego instrumentu z olbrzymią siłą, z której wyrasta, wznosi się głos Krystyny Stańko opowiadający o tych uczuciach nie tylko słowami, lecz przede wszystkim barwą.

W ósmym utworze, lekkim, radosnym "Zakochani" (wiersz Wisławy Szymborskiej), ponownie słyszymy Sri Hanuragę, tym razem jednak na microkorgu xl. Tu "krople słowa" stają się radosną, lekką, letnią mżawką, a "uśmiech" artystów tworzących ten zespół zdecydowanie "nie jest maską smutku", lecz szczerym, radosnym pełnym energii uśmiechem doskonale zgranych, obdarzających się wzajemnym zaufaniem, dzielących radość ze wspólnego grania muzyków.

Dwie ostatnie kompozycje - "Dawno Nie Liczy Się" oraz "Kropla Słowa" to utwory, w których wokalistka śpiewa swoje własne, przepiękne wiersze.

"Dawno Nie Liczy Się", z muzyką Dominika Bukowskiego pojawił się na płycie Orange Trane Acoustic Trio (Piotr Lemańczyk, Dominik Bukowski, Tomasz Łosowski), do której zaproszono Krystynę Stańko, by zaśpiewała swój piękny wiersz w towarzystwie trąbki Marcina Gawdzisa (na tamtej płycie utwór nosi nazwę "Celebrity"). Na "Kropli Słowa" Krystyny Stańko, zamiast trąbki Marcina mamy saksofon tenorowy Irka Wojtczaka, a na perkusji - zamiast Tomka - Cezarego Konrada. Tak czy inaczej, utwór jest przepiękny, doskonały, z silnym, kobiecym głosem, pięknymi słowami oraz "śpiewającym" niemal kontrabasem. Instrumenty, wraz z pięknym głosem wokalistki, opowiadają tu o tęsknocie, smutku i żalu w tak piękny sposób, że ciężko rozstać się z tymi uczuciami, by przejść do ostatniego utworu na płycie.

Ostatni utwór, czyli tytułowa "Kropla Słowa", zagrany jest w zupełnie innym składzie. Zamiast kontrabasu jest tu gitara basowa, a co za tym idzie - zamiast Piotra Lemańczyka - Paul Rutschka; Sri Hanugara natomiast fortepianem zastąpił tu wibrafon Dominika Bukowskiego. Pozostaje jednak piękny wokal Krystyny Stańko oraz wspaniałe słowa kolejnego jej wiersza.

"Kropla Słowa" to album pełen uczuć, takich codziennych, dotykających każdego z nas, a jednak często tak głęboko skrywanych. Krystyna Stańko wraz z towarzyszącym jej wspaniałym zespołem sączy w nas - kropla po kropli - całą paletę uczuć, emocji, stawiając nas w ogrodzie pełnym różnorakich owoców i dając nam wybór, po który z nich chcemy sięgnąć w danej chwili:

"żeby choć raz 
poczuć więcej
gdy w nas 
proza życia układa zły plan
kropla słowa
głębiej niż czas
zmienia myśli bez dat
tylko sięgać
tylko sięgać
tylko brać"

Marta Ratajczak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz