poniedziałek, 28 lipca 2014

Krystyna Stańko: Snik (Powiat Kartuski, 2014)





Krystyna Stańko, doskonale znana wokalistka, kompozytorka i gitarzystka trójmiejskiej sceny jazzowej, stała bywalczyni poznańskiego klubu Blue Note, w 2014 roku wydała na świat album pokazujący poniekąd źródło swoich muzycznych inspiracji. Nie jest odkryciem, iż to właśnie natura potrafi człowieka najbardziej rozczulić, wzruszyć i zainspirować, tu jednak mamy do czynienia z naturą, a właściwie całą kulturą najpiękniejszego regionu Polski, jakim są Kaszuby. Płyta "Snik" wyrosła wręcz z kulturowo żyznej ziemi kaszubskiej, trzymając się jej silnymi korzeniami. Nagrano ją w składzie: Krystyna Stańko - śpiew, gitara, instrumenty perkusyjne oraz teksty utworów; Dominik Bukowski - xylosynth, wibrafon, kalimba; Piotr Lemańczyk - kontrabas, śpiew (!) i Przemek Jarosz - perkusja, instrumenty perkusyjne. Gościnnie na płycie pojawia się również Marcin Gawdzis (trąbka, flugehorn), Krzysztof Wojciechowski (instrumenty perkusyjne), Jerzy Walkusz (kaszubskie instrumenty ludowe: skrzypce diabelskie, klekotka, grzechotka, parłaczka, sznara, burczybas i kij pasterski) i Gabriela Dudzik (głos /legenda/).

"Snik" trafił w moje ręce w wyjątkowo pięknych okolicznościach, w dodatku podczas mojego pobytu właśnie na Kaszubach, stanowiąc najbardziej obrazową i najpiękniejszą zarazem pamiątkę z tego niezwykłego regionu.

Album, wyposażony w bogato ilustrowaną książeczkę, składa się z dwunastu utworów, kończąc się bonusową ścieżką, opracowaną przez Marka Kuczyńskiego ("Shaffa Studio"). Przepięknym kontrabasem kroczącym dumnie charakterystycznie ciepłym, lecz stanowczym krokiem wśród licznych ludowych "przeszkadzajek" rozświetlających mu drogę, otwiera płytę pierwsza część utworu "Trzy zjawy", napisanego przez zespół do legendy ludowej. "Trzy zjawy" to swoista czteroczęściowa baśń snująca się bajeczną, urodzajną kaszubską krainą, bogatą w liczne, owiane tajemnicą, legendy i podania. Wspaniała, wielopłaszczyznowa uczta dla duszy, a jednocześnie mnóstwo muzycznych "perełek" będących nie tylko źródłem zachwytu, ale i także czynnikiem wyzwalającym mnóstwo ciepłych,  pozytywnych uczuć. Pomiędzy dwiema pierwszymi częściami utworu pojawia się tytułowa kompozycja - bajeczna i ciepła piosenka "Snik", płynąca miękko łagodnym, pięknym głosem Krystyny Stańko. Tak słowa, jak i wspaniała muzyka (napisana przez Piotra Lemańczyka) budzą silnie sugestywne obrazy pod zamkniętymi oczyma, wywołując moc pięknych, czystych i dziecinnie naiwnych wzruszeń, podsycanych bliskimi sercu dźwiękami kontrabasu Piotra oraz xylosynthu pod pałeczkami Dominika. Wśród mnóstwa pięknych utworów na płycie pojawia się kompozycja Lemańczyka zatytułowana "Widzę Cię niebem" - jedna z moich ulubionych (!) - w której kontrabasista, oprócz cudnych dźwięków generowanych przy użyciu cudnego, solidnego instrumentu, raczy nas również wspaniałym ... śpiewem rodzącym się tuż po jego wspaniałym, ciemnym, basowym solo. Po trzeciej, podnoszącej napięcie i rozbudzającej ciekawość, części utworu "Trzy zjawy", następuje prawdziwie ważny dla mnie utwór - "Kaszubskie nuty" - piosenka tradycyjna w cudnej aranżacji Krystyny Stańko. Piosenka ta, podczas naszego zwiedzania Kaszub i zapoznawania się z kulturą tego regionu, spotykała nas na każdym kroku, zawsze w bardzo ciekawych i sympatycznych okolicznościach doprowadzając do tego, że do dziś sami często ją nucimy :). W aranżacji podanej na płycie, śpiewana przez Panią Krysię, wokalistkę i autorkę pięknych tekstów, również bliską mojemu sercu, piosenka ta zyskuje dodatkowe atuty, oczarowując także muzyką tworzoną przez tak wspaniałych instrumentalistów. Wspaniała rzecz!!! Po niej zaś następuje eksplozja emocji w czwartej, ostatniej, niezwykle dynamicznej i obrazowej części "Trzech zjaw". Kaszuby mienią się różnorodnymi barwami, nie zaskakuje więc zmiana nastroju w utworze "Tak właśnie jest" z muzyką napisaną przez Piotra Lemańczyka. Tu, po kilkunastu minutach pięknej, regionalnej kaszubskiej nuty, pośród cudnej natury (rozwijającej się przy dźwiękach trąbki Marcina Gawdzisa) wyrasta nagle Krystyna Stańko, jaką znamy choćby z poprzedniej, niezwykłej płyty Artystki - "Kropla słowa". Zawadiacki, kokietujący głos Pani Krystyny i tkwiąca w nim siła połączona z kobiecą niewinnością, kojarzące się tym razem z inną jej płytą  - "Usłysz mnie", pojawia się w kompozycji Dominika Bukowskiego, łączącej to, co najlepsze w muzyce jazzowej z ludową tradycją: "Biegnę po rosie". Pięknymi dźwiękami trąbki Gawdzisa oraz wspaniałą, klimatyczną perkusją Przemka Jarosza możemy zachwycać się do woli w zaaranżowanej przez na jazzowo piosence tradycyjnej "Jezora", po której rozkwita tajemniczo wspaniała, kolorowa kompozycja Krystyny Stańko - "Ju nie widza", skrywająca perłę kaszubskiej kultury oraz... wybuchająca naprawdę wyśmienitym, soczystym i energicznym solo Piotra Lemańczyka na kontrabasie! Płytę kończy tradycyjna, ciepła kołysanka -  melodia ludowa "Bibibiece" w aranżacji Krystyny Stańko i Dominika Bukowskiego. Wspaniała rzecz, cudny, głęboki głos Krysi Stańko oraz nieziemskie dźwięki kalimby Dominika pięknie kołyszą i wyciszają, rozmarzając i napełniając serce dobrą, pozytywną energią. Do albumu, jako bonus track dołączono także wspaniały utwór napisany i zaśpiewany przez Autorkę: "Dziś wracam dnia", wypełniony zarówno naelektryzowaną energią, jak i chwilami łagodnego wyciszenia, podanymi w bardzo ciekawej, elektronicznej otoczce.

"Snik", piękny, propagujący kaszubską kulturę album, pachnie świeżością, energią oraz prawdziwym zamiłowaniem i zaraźliwą fascynacją Artystki - oraz tak ważnych przecież, towarzyszących jej Muzyków - pięknym folklorem i mityczną wręcz tajemniczością ukochanej ziemi. Bo Kaszuby to nie tylko pięknie ukształtowana ziemia, ale też - przede wszystkim - bogata kultura, wspaniały język i specyficzna pogoda ducha. "Snik" niesie z sobą pewną tęsknotę, przekazuje uroki kaszubskiej kultury i wyzwala chęci dogłębnego poznania jej, zmusza do dalszych poszukiwań... czyli po prostu potęguje uczucia, z jakimi właśnie powróciliśmy z tego wspaniałego regionu ... Wspaniała płyta, warta uważnego, wnikliwego słuchania i obcowania z tym, co na niej ukryte!


Marta Ratajczak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz